Nie wiem co we mnie siedzi, ale to taki rozpierdol. A może wsiadło? Wszystko jest do dupy, biorę kartkę próbując zapisać co czuję, a ona jest pusta, czyli ja już nic nie czuję? A może coś mnie gryzie tylko nie da się tego odkryć? Może to choroba powodująca, że objawami jest min. zanik emocji? Wiem, że nie wiem. Chciałabym mieć taką moc mogąca sprawiać bym mogła pozmieniać tak wiele rzeczy, usiłując naprawiać zepsuty czas, który zmarnowałam. Ludzie ode mnie uciekają i odchodzą, a ja zostaję sama, zauważam że nawet mnie to nie rusza , bo już wiele razy tak mnie raniono że to norma, oraz iż jestem do tego przyzwyczajana. Jestem zabawką, którą można się bawić, a jak się znudzi odłożyć na półkę, nie mam uczuć ;x Nie zatrzymuję nikogo, bo nie wiem czy warto , a jak nawet próbuję to chyba zaczynają biec szybciej byle bym ich nie dogoniła. Nie umiem wytłumaczyć faktu, dlaczego na sw życiowej drodze pośród zakrętów, a może i nie pośród nich spotykam ludzi raniących mnie, ponoć wina zawsze leży po 2 stronach, mam swoje za uszami , ale dlaczego zawsze na mnie zwala się ta ściana. Zmieniam się niby na lepsze, ale widzę że na gorsze, bo cokolwiek staram się robić dobrze staję się to reakcja do propagowania czegoś niewłaściwego, staje się powodem oceniania. Każdy ma prawo głosu i do szczerości, ale mówiąc że nigdy nie umiem jej przyjąć chyba ktoś miał rację, nie znam podtekstu a już szukam wytłumaczenia dla sb samej bez rozmowy z kimkolwiek. Inni popełniają błędy, ale my na przemyślenie tracimy więcej czasu niż na zgodę , mówiąc jedno robię 2, przeproszę ale także czekam na reakcję i słowo wyjaśnienia. Oddalacie się choć jesteście tak blisko, a ja nie chcę zmian bo one nie wpływają zawsze dobrze, umawiałam się z Bogiem na Słonce a i tak dostałam głupi deszcz, a nawet mocny grad, ciągle kop bolący w tyłek oddalam się , a może stoje w miejscu ? nie robię tego dla św. spokoju ale że mi zależy ( Dzięki Damiano ) . Ostatnio jest tak że nie ma tematu do gadki, a czuję ze straciłam wiele ludzi z niektórymi mam bardzo ograniczony kontakt, brakuje mi przyjaciela.
_________________________________________________________________________________
Zaczynają się wakacje, więc życzę Wam miłych, spokojnych i udanych Sommerferien :)
Ja skończyłam 2 klasę moim zdaniem z dobrymi wynikami. , miało być tak 4,05 ale jest 3,90 ;) ja zawsze trzymam się tego poziomu, więc nie jest źle ;) dziś skończyła się 2 klasa, nawet nwm jak te 2 lata zleciały, niby matura za 2 lata ale boje się jak cholera xd Dziś ja musiałam wszystkim nauczycielom latać i wręczać kwiatki, bo moja klasa jest niechętna do takich skromnych czynów, no ale cóż. Usłyszałam od wychow. że za rok mam mieć pasek, w poprzednim roku miało być tak samo. Dziś po południu wybieram się na pizzę, chcąc uczcić początek wakacji i moja 18-stkę, w sierpniu nie bd mieć kasy ale skoro mam ją teraz to chociaż postawię moim znajomym pizzę, będzie nas 5 :) I bd się db bawić , pogoda póki co dopisuje i niech tak dalej będzie ;) Przepraszam, że ta notka nie co smutna, ale już jest ok ;) Dzięki za podpowiedzi co i jak mam zrobić przy wyglądzie blooga, znowu pozmieniałam to i owo i mam nadzieję że się podoba :) I znów witam nowych czytelników, dzięki że tak dobrze komentujecie i dzięki za info. o nn ;) To do następnej nwm kiedy bd nowy post, bo w lipcu mam nie mieć neta, ale postaram się jak najszybciej. I mam jedno małe pytano , osoba która pisała mi anonima w komentarzu o tej treści:
Witaj, u mnie jakoś tak bardzo normalnie jak wiesz :) co jest pewną ulgą jak i zastanowieniem. Tyle czasu, a mnie uczucia wobec Ciebie dokładnie się nie zmieniają. To dla mnie jest prawie jedyny najpewniejszy grunt. Bliskość do potomków była, jest i musi być. Dystans jaki zrobiłam w stosunku do Twojej Osoby wyniknął z potrzeby nie "zaduszania" Ciebie. Niektórzy inni też tak wolą, a ja uwielbiam te tak bardzo bliskie spotkania, jednak podobno nie jest to zdrowe nawet dla mnie. Jeśli tak to szkoda, bo to jest przeze mnie wielbiony stan. Kocham otwartych ludzi. Chyba bardzo mi tego brak. Całą resztę idzie jakoś zrekompensować. Mam nadzieję, że i Ty pragniesz spotkań i rozmów, że jesteś tak samo na głodzie jak ja, że kochasz też takich ludzi, bo chyba to połączyło nas najmocniej. Mylę się ?
mogłaby się przyznać kim jest , bo ni wiem komu mam odp. Madzia nie załamuj się będzie dobrze, słońce świeci to i u Cb zaświeci ;) :*










.jpg)
