Nikt tego nie chce, czasem o tym zapominamy i beztrosko żyjemy, są tez tacy którzy żyją z wyrokiem na karku, czują się jakby uciekali przed goniącym ich zabójcą, każdy pobyt w szpitalu był prawie trafnym zamachem, a strzał prawie celny.. Wykorzystują czas w słusznej sprawie, nie mają go wiele i nie próżnują nim, a co najważniejsze doceniają to co mają, bo ludzie dzielą się na tych co cieszą się z życia i Ci którzy się nad sobą użalają.. wiem każdy miewa momenty załamki i poddania się, ale powiedzcie sobie że są osoby mające gorzej od was.. to daje mega motywację np. mi . Ale gdy stwierdzisz, że jesteś osoba mająca najgorzej w życiu to się mylisz bo na świecie nie ma takiego człowieka. Tak naprawdę nie wiesz ile masz czasu.. godzin.. dni.. lat.. sekund.. czy miesięcy.. ale tak naprawdę nie zdajesz sobie sprawy że każda sekunda przybliża Cię do żywotu, każdy ma taki biologiczny zegarek..
ale tak czy inaczej, nie w tym sensie co myślisz.. to tak jakbyś grał ze śmiercią w szachy, jest taki średniowieczny motyw 'danse macabre.. ' jeden zły ruch i po Tobie, złym ruchem może być źle podjęta decyzja życiowa. O śmierci trzeba pamiętać ale tak z boku, bo przed nią trzeba się wyszaleć. bawić, po prostu z niego (życia) korzystać i się realizować, bo czasem czegoś żałujesz ale lepiej tego nie robić bo jak nie spróbujesz to się nie dowiesz.. takie 1 słowo, a jakie ma znaczenie wywołuje strach, oburzenie, lęk.. jest stanem zakończenia życia ziemskiego, nie wiemy ci jest po niej, jedni wierzą w reinkarnację.. ale to już inna bajka i kwestia, bo każdy wierzy w to co chce, ponoć ona nie boli, ból dopiero dotyka bliskich osoby która musiała odejść.. czasem nie musiała odchodzić, bo to był jej wybór. nie mamy prawa nikogo oceniać.. ponoć w dzień śmierci człowiek czuje się dobrze i ma dużo energii.
Gdy jesteśmy zdrowi, nie martwimy się o życie, ale gdy ktoś je nam próbuje odebrać.. czujemy tą niepewność co do czasu, staramy się odbudować, to co spieprzyliśmy .. i naprawić. Zmieniamy się, doceniamy i nabieramy nowych doświadczeń.. spełniając swoje marzenia.. więcej się uśmiechamy. nie marnujemy ani chwili. staramy zdołać wytrwać jak najdłużej pomimo rozjebującego nas od środka bólu. Mamy różne rodzaje śmierci, od tej od choroby, za starości, kliniczna, tej której sami pragniemy- eutanazja, czy samobójstwo.. w przytoczonych filmach w prawie każdym był kontakt ze śmiercią, wiem mogłam podać wiele innych tytułów, ale to była moja seria. Wszędzie grał rolę czas.. i tak też jest w życiu .. u chorego czas powoduje wewnętrzną przemianę i sprawia, ze więcej rozumie. Śmierć to nie chwilowy stan, ktoś kto umiera nie wraca do świata żywych, nie będzie tej samej chwili bo jak mawiała Szymborska żaden dzień się nie powtórzy, nawet nie ma 2 podobnych nocy. Pomimo ciemności, czy gwiazd na niebie w kalendarzu jest codziennie inna data. Śmierć dopadnie każdego bez względu na status, nie ma wyjątków.. jednych prędzej, innych później.
Więc nie żałuj, lepiej pomyśl o tym wszystkich z nocnej perspektywy bo wtedy się najlepiej myśli. Bo historia nie raz da powtórkę z rozrywki, choć zapuka innemu osobnikowi, to jednak naciśnięta klamka wpuści kogoś do środka, a drzwi się otworzą. Memento mori ;)
Człowiek stąpa po cienkiej kładce od rozpoczęcia życia, robiąc małe kroki tył się zapada .. a z mijającymi życiowymi wiosnami kruszenie się przyśpiesza, co oznacza że trzeba robić większe kroki i iść szybciej. Bo jeśli na chwilę się zatrzymasz to wpadniesz w otchłań, a kto wie czy się z niej wydostaniesz bo wszystko zależy od drzwi ...
_________________________________________________________________________________
Hejooo:* Macie do góry małe podsumowanie wszystkich filmów i jednego głównego tematu ;) Osoby czytające każdą recenzję i notkę dziękuję wam, jest to wielka motywacja i wiele dla mnie znaczy. Witam kolejnych nowych czytelników i za tak liczny odzew w ostatniej notce, dzięki za pomoc.. niedługo zrb. z tym porządek ;) I znów dziękuję za wsparcie Madzi ;* Jesteś kochana, wiesz że na mnie też możesz liczyć.. u mnie jako tako, nie ma co narzekać.. niedługo wakacje. Ja nie mam planów.. będę w domu, szukam jakiejś roboty i nic.. ; / Oceny wystawione i zachowanie z małym incydentem, szkoda gadać o tej osobie. Hmmm.. nie mam weny ostatnio, ale wróci. Moje uczucia są strasznie zagubione.. ;/ Dni mojego miasta udanee potańczyłam sobie i nieźle się pobawiłam i to na niejednym koncercie, widzę tez że wszyscy przenoszą się na blogspota i dobra decyzja;) Dziś sobota, więc miłego weeku, pogoda jakoś dziś nie dopisuje.
Do następnej ;)



35 komentarzy:
Tak, przejście na blogspota to bardzo dobra decyzja :)
Pięknie napisany wstęp.
Obejrzałam wszystkie filmy, które przedstawiłaś i nie żałuję :)
miłej i udanej soboty :)
u mnie codziennie nn :))
To ja natja ;) Świetna notka ;) Ma takie lekie pozytywne działanie ;) A i chcę pogratulować owego wystroju ;) Bez urazy ale tamten był taki dziwny ;) Ciężko bylo się polapać co gdzie jest ;) Ten jest śliczny i w dodatku cichy i przejrzysty ;) Za niedlugo u mnie nn ;) A jak nie pamiętasz linku to masz www.swinkiiswineczki.pl
ładne te nowe tło, a na temat to o śmierci...tak samo sądze. weny? ja sił pisać nawet nie mam bo wolne chwile spędzam na słońcu:D
Jak dla mnie ciężki temat, akurat w tym czasie.
Uwielbiam takie zabawy :)
Koncerty, dobra muzyka i tańce.. żyć nie umierać :)
Jeżeli piszę to oznacza, że u mnie nowość :D więc nie będę się reklamować ;p
Trzymaj się ! :)
Hej;) Wiem,że mogę na cb liczyć i ty na mnie też oczywiście<3 Dzięki temu wpisowi uświadomiłam sobie,że za często się nad sobą użalam,że zamartwiam się takimi głupotami...masz racje,inni mają gorzej i jakoś sobie z tym radzą,a ja np. wymiękam a potem żalę się tb na fejsie;)
Życie to nie film. Ale czasem ma bardzo podobny scenariusz.
Widzę zmianę wyglądu,pozytywnie. Jak jest tak gorąco to od razu jak patrzę na ten zachód słońca- wyobrażam sb że jest wieczór,a ja spędzam go z kimś bliskim...<3
U mnie wszystko okey ;) a jak u cb??
Ciekawy wpis ,zdałam sb sprawe ,że nie warto się przejmowac głupotami ;)))
U mnie nn ;)
Pozdrawiam i miłego weeekndu życzę ;)) www.ijoanna.bloog.pl
Bardzo ładne to podsumowanie :)
Szczególnie zgadzam się z tb jeśli chodzi o zdrowie - kiedy je mamy do tego nie doceniamy. Dopiero kiedy jest zagrożone zdajemy sobie sprawę z tego, jak wiele ono dla nas znaczy.
Widzę nowy wygląd - bardzo mi się podoba <3 Taki...wakacyjny ! xD
Pozdrawiam i czekam na nn ;)
Ej, ale nie zawsze jest potrzebna kasa. :3 Na Dobrzycę wydaliśmy całe 6zł, a dokladnie 5zł na wstęp i 1zł na przewodnika. A rower to już raczej masz. :]] Tyle, że Ty akurat miałabyś tam ponad 30km rowerkiem. ;/ A najważniejsze to jest wyszukiwać fajne miejsca, w które można się udać minimalnym kosztem. :)
Świetne podsumowanie! Cudownie to opisałaś... Trzeba łapać każdą chwilę, bo nie wiadomo co przyniesie jutro.
Tło śliczne, notka fajna :P
U mnie pogoda świetna! - pierwsza kąpiel w basenie zaliczona :D
Witaj, u mnie jakoś tak bardzo normalnie jak wiesz :) co jest pewną ulgą jak i zastanowieniem. Tyle czasu, a mnie uczucia wobec Ciebie dokładnie się nie zmieniają. To dla mnie jest prawie jedyny najpewniejszy grunt. Bliskość do potomków była, jest i musi być. Dystans jaki zrobiłam w stosunku do Twojej Osoby wyniknął z potrzeby nie "zaduszania" Ciebie. Niektórzy inni też tak wolą, a ja uwielbiam te tak bardzo bliskie spotkania, jednak podobno nie jest to zdrowe nawet dla mnie. Jeśli tak to szkoda, bo to jest przeze mnie wielbiony stan. Kocham otwartych ludzi. Chyba bardzo mi tego brak. Całą resztę idzie jakoś zrekompensować. Mam nadzieję, że i Ty pragniesz spotkań i rozmów, że jesteś tak samo na głodzie jak ja, że kochasz też takich ludzi, bo chyba to połączyło nas najmocniej. Mylę się ?
Hej u mnie nn ;* Ciekawy wpis ;*
www.ijoanna.bloog.pl pozdrawiam cieplutko
Ja się śmierci nie obawiam, żyję zgodnie z zasadą "co ma być to będzie".
tak uwielbiam danse macabre - to najlepszy temat na polskim jaki miałam w życiu, licze na taki na maturze ;p
Hej to ja siekmar 99 dziękuje Ci za miły komentrz . u mnie nn www.ijoanna.bloog.pl ;) Pozdrawiam
Hej :)
Ja też rozważam przeniesienie się na blogspota, ale nie chce mi się za bardzo...
Świetne podsumowanie, naprawdę, ogromnie mi się spodobało.
Zauważyłaś, że jak się jest zdrowym i nic nie boli to się tego nie docenia, a potem jak przychodzi co do czego to oddalibyśmy wszystko żeby znów być zdrowymi?
Pozdrawiam
Kochająca Toma ;*
zyj-tak-aby-nie-zalowac-zadnego-dnia.bloog.pl
Świetnie napisane. Mam takie samo zdanie. :)
Wiesz, może wyjdzie na to, że jestem straszna i aspołeczna jakby, ale ja nie lubię kiedy ludzie zaczynają pomoagać innym tylko wtedy, gdy dowiadują się, że samym już nie wiele czasu im zostało. Wcześniej nie widzieli problemu i wgl ale dopiero po tym jak dowiedzieli się, że sami są chorzy doszli do wniosku, że szkoda jest umierać tak nie zostawiając po sobie zbyt dobrych wspomnień.
Życzę powodzenia w szukaniu pracy na wakacje :) Ja wyjeżdżam do Anglii i strasznie się z tego cieszę :) jeśli chcesz to moje gg: 46633072 Napisz jeśli chcesz pogadać, bo doskonale rozumiem ten stan kiedy chcesz się komuś wygadać a najlepiej jest to zrobić obcej osobie, która nie bd cię oceniać :)
Pozdrawiam :)
tak naprwawde gdy jestem zła mutna wkurwiona..użalam sie nad sobą jak głupia. i wiem ze inni mają gorzej i to myslenie mi nic nie pomaga..to ja jestem teraz załamana i jest mi zle i tak sie nad soba uzalam az mi minie hehe
pozdrawiam
naraziewalcze.blogspot.com
Mój nowy blog:
http://kwiat-magnolii.blogspot.com
fenomenalny tekst, bardzo mnie zainspirował, wzbudził dobrą refleksję, naprawdę znakomicie piszesz, powinnaś to robić"zawodowo" :) pozdrawiam:)
Jenny
Jakoś nigdy specjalnie nie myślałam, że jestem osobą, która ma najgorzej, oczywiście bywało,że chciałam mieć lepiej, ale nie każdemu jest to dane.
Powiem Ci, że jak tak myślę to żałuję tylko jednej rzeczy, którą zrobiłam. Jednej. Reszty nie. Bo nie warto się tym przejmować.
Powiem Ci, ze bardzo mądry i dający do myślenia wpis. =)
No co do wakacyjnej roboty to mam, ale nie uśmiecha mi się jeździć i zbierać truskawek. -.- albo wiśni. -.- dupą mi wychodzą.
pozdrawiam
xoxo
miss-redhead.bloog.pl
dobre podsumowanie! Zastanawiam sie ktorego typu ludzi ja naleze. Wedlug mnie nie uzalam sie nad swoim losem, bo tak jak napisalas inni ludzie maja gorzej. Ale nie jestem tez wesola osoba. Nie potrafie sie cieszyc tak jak niektorzy z niewielkich rzeczy. Po prostu to takie...dziwne uczucie. I fajne to pierwsze zdjecie.takie pozytywne. W sumie myslamam nad roznoszeniem ulotek w wakacje,ale niestety do tego jest zawsze mnostwo chetnych.
Super wpis :)
Zapraszam do mnie:)
www.e-watson.bloog.pl
Pozdrawiam ;)
Nowy wpis u mnie :)
To ja Natja u mnie nn ;*
Zapraszam do mnie :)
www.e-watson.bloog.pl
Zapraszam do mnie :)
www.e-watson.bloog.pl
Paulaa.
http://impossiblelife.bloog.pl/
wiem,że niektórzy mają gorzej. jednakże dla mnie nie jest to motywacją bo hmm, chyba dlatego że mam bardziej egoistyczne podejście do świata. ;) nowa notka, zapraszam
Ten obrazek z kościotrupami... Przypomina mi się lekcja polskiego gdy omawialiśmy motyw tańca ze śmiercią. Chyba nawet taki obrazek w książce się znajduje.
Aczkolwiek co do tej załamki... Fakt są ludzie, którzy mają gorzej ale twoje problemy gdy właśnie masz taka chwilę przytłaczają cię całkowicie i czasem musisz trochę ponarzekać aby opamiętać się i żyć lepiej.
Pozdrawiam.:)
widzę, że wszędzie lato i coraz mniej nowych wpisów, ale to dobrze, jeśli wypoczywasz to życzę dobrej pogody za oknem i w serduchu:) pozdrawiam:)Jenny
U mnie nn, zapraszam.
Zgadzam się z twoimi słowami.
Hejka faktycznie jest to dosyć trudny temat i taki mało wakacyjny ale to nie ważne po za tym bardzo mi się spodobał nowy wygląd bloga !!!
I jeszcze u mnie nowa notka
czytamigram.blogspot.com
Hej :) zapraszam do mnie na nowy rozdział :)
Prześlij komentarz